Golfiści zagrali dla dzieci

Mateusz Kusznierewicz, mistrz olimpijski w żeglarstwie, w stroju do golfa rodem z minionej epoki, rywalizacja o wyjazd na jeden z najważniejszych turniejów golfowych świata - wielkoszlemowy The Open w Wielkiej Brytanii, walka o miejsce w amatorskim turnieju Mercedes Trophy World Final w Stuttgarcie, a do tego przyświecający wszystkiemu cel charytatywny. Tegoroczna dziewiąta edycja turnieju Mercedes Trophy rozegranego 1-2 czerwca na warszawskim polu golfowym Sobienie Królewskie G&CC pod względem atrakcji przygotowanych dla uczestników była z pewnością wyjątkowa.

Podczas tegorocznego Mercedes Trophy najpopularniejszego turnieju golfowego w Polsce (do zawodów zgłosiła się rekordowa liczba ponad 200 zawodników) walka toczyła się o udział w finale światowym Mercedes Trophy Word Final, który odbędzie się w Stuttgarcie w dniach 26 września - 1 października. Do udziału w zawodach zakwalifikowali się zwycięzcy poszczególnych kategorii handicapowych. Po udanej walce w finale okazało się, że do Stuttgartu pojdą Lech Niewiadomski, Tomasz Filipek i Damian Fernezy.

W trakcie 2-dniowego turnieju na uczestników czekała cała moc atrakcji. Podczas pierwszego dnia turnieju rozegrano konkurs Retro Longest Drive, który poprowadził Mateusz Kusznierewicz, od kilku lat zapalony golfista. Zadaniem golfistów było posłanie piłki na jak najwiekszą odległość, jednak przy użyciu starodawnych, hickorowych kijów golfowych. Najdalej, bo na 211 metrów, piłkę uderzył Paweł Iwanowski, drugi był Cezary Hermanowski. To oni razem z osobami towarzyszącymi popłyną razem w Mateuszem w rejs zabytkowym jachtem po Morzu Bałtyckim.

Równie wiele emocji dostarczył golfistom konkurs Drive to Major. Biorący w nim udział golfiści mieli za zadanie uderzyć piłkę prosto tak, aby znalazła się jak najbliżej środkowej linii maty imitującej autostradę, która została rozłożona na odległość 300 metrów przed domkiem klubowym. Najbardziej precyzyjne uderzenie oddała Zuzanna Gazdowska, która umieściła piłkę w odległości 16 cm od środka autostrady. Wygrana w konkursie gwarantuje wyjazd na the Open, a także rozegranie zawodów dzień po turnieju na słynnym polu w Edynburgu.

Turniej Mercedes Trophy od wielu lat wpiera działalność charytatywną. Pieniądze zebrane z opłat turniejowych zostały w całości przekazane Fundacji Mam Marzenie. Symboliczny czek na sumę 27 777 złotych wręczył dyrektor sprzedaży i marketingu marki Mercedes Benz - Paweł Miszkowski.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.