Reprezentacja Polski w piątek zagra w Gdańsku towarzyski mecz z Litwą (godz. 17, relacja w Sport.pl). W ramach odpoczynku od normalnych piłkarskich zajęć gracze odwiedzili Postołowo GC i sprawdzili się w niecodziennej dla siebie dyscyplinie. Inicjatorem niezwykłego treningu był Tomasz Iwan, dyrektor reprezentacji Polski ds. organizacyjnych, a także zapalony golfista.
Piłkarze pierwsze golfowe kroki stawiali pod okiem instruktorów PGA Polska Maksa Sałudy, Marcina Bartkowskiego, Krzysztofa Lewandowskiego i Sławomira Pawlińskiego. Ale nie wszyscy. Robert Lewandowski, Wojciech Szczęsny, Grzegorz Krychowiak i Tomasz Iwan, którzy w golfa grają już od dawna, wybrali się od razu na pole golfowe i zagrali rundę.
Pozostali rozpoczęli trening. Najpierw trenerzy PGA Polska zaprezentowali podstawy golfa i piłkarze spróbowali swoich pierwszych uderzeń. Potem podzieleni na grupy trenowali chipping, putting i uderzenia na drivingu.
- Rewelacyjnie radził sobie Łukasz Piszczek. Choć pierwszy raz trzymał kij w ręku, jego swing i uderzenia były naprawdę bardzo dobre - najpierw 7-iron, potem driverem. Gdybym nie wiedział, nie poznałbym, że jest początkujący - powiedział prowadzący zajęcia Sałuda. - Dużą zaciętością i nieugiętością wykazał się Maciej Rybus oraz Artur Boruc, który miał niezłe uderzenia - dodał.
- Zawodnicy najpierw mieli rozgrzewkę, która była inna od tej, do której przywykli, więc było dosyć zabawnie. Z początku piłkarze podchodzili do golfa z rezerwą jednak już po paru uderzeniach widać było, że gra i trening sprawia im dużą przyjemność - stwierdził Sałuda.