Turniej golfa Press-Glas Polish Open - Bronson liderem po pierwszej rundzie

Choć na końcówkę tygodnia zapowiadane były deszcze, dziś na Rosie pogoda wciąż jeszcze sprzyjała graczom. W pierwszej rundzie Press-Glas polish Open wystartowało 60 zawodników. Już o godzinie 7.30 w pole poszła pierwsza grupa.

Z nadzieją i szansami na wygraną do walki stanęli czołowi gracze PGA Polska, zawodowcy z kilku europejskich klubów i EPD Tour, a także najlepsi polscy amatorzy.

4 poniżej par, to najlepszy wynik jaki padł dzisiaj na Rosa Private GC. Uzyskał go reprezentant PGA Polska Peter Bronson. Mimo świetnego wyniku Amerykanin po grze mówił: - Nie miałem zbyt wiele szczęścia dzisiaj. Pomiędzy pierwszym eaglem na 6. dołku i drugim na 18. grałem wciąż na par, miałem też jednego bogeya na 12. dołku, który jest raczej łatwy i krótki. Jednak zagrałem tam piłkę do wody.

Bardzo obiecująco zaczął dziś również Mike O'Brien. Po pierwszej dziewiątce był na - 3. Ostatecznie skończył z wynikiem - 2. Wczoraj drużyna O'Briena zwyciężyła w Pro-Amie. - Cały mój team zagrał bardzo dobrze, ale wynik to zasługa głównie Urszuli Zawady, która pięknie grała. Co do mojej formy to zarówno wczoraj jak i dzisiaj zagrałem równo. Pierwszą dziewiątkę zagrałem bardzo ładnie, miałem trzy birdie. Na drugiej jednego. Ale taki wynik pierwszego dnia nie ma dużego znaczenia. Turniej dopiero się rozpoczął - mówił Mike.

Identyczny wynik jak O'Brien miał dziś Jackson Grant z Wielkiej Brytanii, który w zeszłorocznym Polish Open zajął 4 miejsce. Nie powiodło mu się w kwalifikacjach do British Open i niemal w ostatniej chwili zdecydował się na przyjazd do Częstochowy. Zaczął dołkiem na birdie. Na szóstym i 18. dołku zagrał podobnie. Na krótkiej siedemnastce zagrał jednak bogey'a. - Mogło być o wiele lepiej. Wiem, że zawsze się tak mówi, ale naprawdę czuję, że mogłem zagrać lepiej, jestem trochę sfrustrowany.

Dość nierówną rundę grał dziś Jakub Ossowski. 3 bogey'e i 3 birdie dały mu ostatecznie wynik 1 powyżej par. 2 powyżej par zagrali: Pierre Puisset, Martyn Proctor, Morgan Olofsson i Neil Docking.

Po pierwszej dziewiątce 35 uderzeń zanotował na swoje karcie David Ekberg. Druga połówka okazała się dla niego jednak pasmem bogey'ów. Zagrał je siedem razy z rzędu. Wyjątkowego pecha osłodził mu dopiero trzeci birdie na ostatnim dołku. Zarówno on jak i Marcin Stelmasiak skończyli dziś rudne z wynikiem 5 powyżej par. Marek Bednarczyk wyprzedził ich o dwa uderzenia.

Najlepiej wśród amatorów wypadli dziś Jacek Person, Łukasz Wilk i Daniel Snoey. Wszyscy zagrali dziś 3 powyżej par. Aleksander Kleszcz, Steven Janicki i Konrad Stępień zagrali dziś 76.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.